Jesteś ofiarą błędu medycznego? Zawalcz o odszkodowanie!

Zrodlo zdjecia - Canva - 330

Poddając się zabiegowi medycznemu, powierzamy lekarzom i personelowi swoje zdrowie, niekiedy nawet życie. Zazwyczaj, w służbie zdrowia w Wielkiej Brytanii (National Health Service "NHS") pracują profesjonaliści, którzy z wiedzą i odpowiedzialnością podchodzą do swoich obowiązków. Bywa jednak, że lekarz czy osoba z personelu medycznego popełnia błąd albo, że podczas zabiegu doszło do zaniedbania.


Taki błąd może nieść poważne konsekwencje, tj. spowodować uszczerbek na zdrowiu pacjenta lub prowadzić do niepotrzebnego cierpienia. Co, jeżeli stałeś się ofiarą błędu medycznego albo jest nim Twój bliski, który zmarł albo ze względu na wiek lub stan zdrowia nie może sam podjąć stosownych kroków? W takim wypadku powinieneś zawalczyć, gdyż bardzo prawdopodobne, że prawnie przysługuje Ci z tego tytułu odszkodowanie od NHS. W Wielkiej Brytanii takich roszczeń o odszkodowanie przeciwko służbie zdrowia jest bardzo dużo, a ich liczba co roku rośnie. Pomiędzy 2017 a 2018 NHS wydało 1,8 mld £ na odszkodowania za błędy medyczne. Przewiduje się, że w przyszłych latach te kwoty będą jeszcze wyższe. Niemal połowa błędów medycznych popełniona zostaje podczas badań prenatalnych, które są szczególnie niebezpieczne, gdyż mogą skutkować chorobami lub niepełnosprawnością dzieci.

Kiedy dochodzi do błędu medycznego uprawniającego do odszkodowania?

Najczęstsze przypadki błędów medycznych dotyczą powikłań związanych z: (i) brakiem prawidłowo postawionej diagnozy lub błędną diagnozą lekarską; (ii) błędem przy operacji lub zabiegu lekarskim; (iii) podaniem niewłaściwych leków lub innej formy leczenia; (iv) brakiem uzyskania zgody na leczenie; (v) brakiem zawiadomienia o ryzyku związanym z leczeniem. Pacjent, który decyduje się wystąpić z roszczeniem o odszkodowanie z tytułu błędu czy zaniedbania medycznego musi udowodnić, że zostały spełnione łącznie cztery przesłanki tzw. 4 D czyli "duty" (błąd popełniony w placówce medycznej podczas oficjalnej wizyty), "dereliction" (doszło do zaniedbania albo niezachowanie standardów medycznych, których racjonalnie można by było się spodziewać po kompetentnych specjalistach), "damages" (konsekwencją błędu były powikłania, tj. pogorszenie stanu zdrowia pacjenta lub jego niepotrzebne cierpienie), a także "direct cause" (ciąg przyczynowo skutkowy pomiędzy błędem medycznym a powikłaniami). Tę ostatnią przesłankę szczególnie trudno jest udowodnić, trzeba bowiem wykazać, że to błąd medyczny, a nie inne okoliczności spowodowały uszczerbek na zdrowiu. Zazwyczaj przecież już przed zabiegiem lekarskim pacjent miał problemy zdrowotne. Dlatego, pacjenci którzy decydują się wystąpić o odszkodowanie, zwykle korzystają z pomocy kancelarii prawnej specjalizującej się w błędach medycznych. Najczęściej, takie kancelarie pomagają m.in. przy uzyskaniu opinii niezależnych lekarzy, którzy są w stanie wykazać co było powodem pogorszonego stanu zdrowia / cierpienia pacjenta.

Pacjenci albo rodziny pacjentów, którzy ucierpieli wskutek błędu medycznego są często przytłoczeni zawiłą procedurą związaną z ubieganiem się o odszkodowanie. W szczególności pacjenci pochodzący z innych, niż Wielka Brytania, krajów decydują się na zaniechanie działań, gdyż ze względu na obcy język i system nie wiedzą jak walczyć o swoje prawa. A to duża strata, ponieważ do ubiegania się o odszkodowanie uprawnieni są wszyscy pacjenci, których zdrowie ucierpiało na skutek błędu medycznego, nie tylko Anglicy. Stąd kancelarie takie jak Truth Legal ( www.tl-prawnik.co.uk ) specjalizuje się w pomocy poszkodowanym pacjentom skutecznie przygotować i przeprowadzić postępowanie odszkodowawcze – mówi Aleksandra Cebula z tej właśnie kancelarii.

Zrodlo zdjecia - Canva -440

Błąd medyczny? Walcz od razu!

Co do zasady, z roszczeniem o zadośćuczynienie należy wystąpić przed upływem 3 lat od zaistnienia uszczerbku na zdrowiu spowodowanego błędem albo od daty wykrycia, że uszczerbek powstał w wyniku błędu. Po tym terminie, prawo to, oprócz wyjątkowych sytuacji wygasa. Trzy lata wydają się relatywnie długim okresem, jednak warto podjąć stosowne kroki jak najszybciej od zdarzenia / dowiedzenia się o zaistnieniu błędu medycznego. Warto zawczasu skontaktować się z kancelarią prawną. Profesjonalnie przygotowane roszczenie wymaga bowiem czasu, tak jak zebranie kompleksowego materiału dowodowego, m.in. szczegółowej historii choroby, opinii lekarskich itp. Co więcej, duża część materiału dowodowego opiera się na pamięci poszkodowanego czy świadków, warto więc zebrać je jak najszybciej to możliwe.

Nie ma wygranej, nie ma opłat

Pacjenci, którzy padli ofiarą zaniedbań medycznych najczęściej decydują się na korzystanie z profesjonalnej pomocy prawnej. Coraz więcej wyspecjalizowanych kancelarii oferuje tzw. "No win No fee", co oznacza że wynagrodzenie za usługę jest pobierane tylko w razie wygranej z wywalczonego odszkodowania. Często kancelarie oferują też darmowe konsultacje, również w domu, szpitalu lub innym miejscu, które ze względu na stan zdrowia jest dogodne dla poszkodowanego. Warto zauważyć, że ogromna większość spraw o odszkodowanie z tytułu błędów lekarskich kończy się ugodą i nigdy nie trafia do sądu. Rzadko zatem zdarza się, aby pacjent musiał przechodzić stresującą procedurę związaną z procesem sądowym, a nawet jeśli do tego dojdzie, prawnicy prowadzą klienta podczas tego doświadczenia.

Zrodlo zdjecia - Canva 3 - 440

Co obejmuje odszkodowanie za błąd medyczny?

Odszkodowanie za błąd medyczny obejmuje koszty leczenia wszelkich powstałych w jego następstwie powikłań a także strat i szkód, które dotknęły pacjenta (lub jego rodzinę). Oznacza to, że możesz ubiegać się o: (i) kompensację za ból i cierpienie; (ii) opłaty za leczenie powikłań; (iii) kompensację za utratę możliwości wykonywania określonych aktywności w następstwie błędu; (iv) koszt dodatkowej, koniecznej opieki czy sprzętu medycznego; (v) koszty adaptacji domu do nowych warunków spowodowanych błędem medycznym; (vi) kompensację za traumę czy inne urazy psychiczne. Trudno oszacować średnią wielkość takich odszkodowań, gdyż każdy przypadek wymaga oddzielnych kalkulacji. Kwoty wahają się pomiędzy £ 1000 za łagodne powikłania, aż do takich przewyższających £ 200 000, w razie tych bardzo poważnych. - Dostałam odszkodowanie w wysokości £ 60.000, gdyż położna, odbierająca poród mojego dziecka nie zbadała mnie zgodnie z procedurą i w konsekwencji nie wykryła, że w moim przypadku konieczna jest dodatkowa operacja - mówi Anita Skawińska, od 10 lat mieszkająca i pracująca w Wielkiej Brytanii. - Procedura odszkodowawcza trwała niemal dwa lata, podczas których musiałam dostarczyć szereg dokumentów, które później służyły jako dowody w mojej sprawie, m.in. analizy medyczne, mające wskazać jaki uszczerbek na moim zdrowiu spowodował błąd położnej i jaki skutek - fizyczny, finansowy i psychiczny wywarł on na moim życiu. Prowadzenie sprawy oddałam w ręce prawników, nie miałam czasu ani wiedzy, aby walczyć sama. Wiedziałam zaś, że chcę otrzymać odszkodowanie za ból i problemy zdrowotne, które miały wpływ na życie moje i na mojej rodziny - dodaje.

Choć wysokość odszkodowania zleży od wielu czynników, zależnych od indywidualnego przypadku, dostępne są wytyczne określające średnią wysokość odszkodowania za określony uszczerbek na zdrowiu. Taką wiedzę warto uzyskać od prawników zajmujących się postępowaniami odszkodowawczymi, którzy w ramach często darmowej pierwszej wizyty oszacują możliwą do uzyskania kwotę, a także przybliżą kroki - jakie należy podjąć, aby skutecznie walczyć o swoje prawa, aby choć w ten sposób zniwelować negatywne konsekwencje błędów medycznych.

Niestety, klientka naszej kancelarii, Polka zmarła. Walczyła z rakiem od jakiegoś czasu. Jej sytuacja wyglądała tak, że szpital w Leeds nie wykrył nowotworów na jej płucu, które były widoczne na prześwietleniu klatki piersiowej. Niestety jej choroba była w takim stadium, że wg. ekspert onkolog, której zleciliśmy przegląd dokumentacji oraz napisanie raportu, była niewyleczalna. Według naszej ekspertki, gdyby nowotwór został wykryty kiedy nasza klientka miała prześwietlenie klatki piersiowej, prawdopodobnie zostałaby poddana leczeniu, które mogłoby przedłużyć jej życie o około 6 miesięcy. Zarząd szpitala zgadza się z tą opinią i oficjalnie przeprosił naszą klientkę. Odszkodowanie wypłacone w tej sprawie było za stratę 6 miesięcy życia. Przynajmniej jej rodzina otrzymała te pieniądze. Przed śmiercią, udało nam się uzyskać część odszkodowania co pozwoliło rodzinie klientki przyjechać z Polski by ją odwiedzić. Jest to bardzo tragiczna historia.

Aleksandra Cebula, Trainee Solicitor w Truth Legal
( www.tl-prawnik.co.uk)