Czarny Piątek może skojarzyć się z czymś nieprzyjemnym. Jednak jest to nazwa piątku następującego po Święcie Dziękczynienia. Swoją miano otrzymał w 1961 roku, kiedy w Filadelfii tuż po czwartku dziękczynienia zanotowano bardzo wzmożony ruch drogowy. W całym kraju nazwę tą zaczęto używać w 1975 roku.
Jest to dzień najlepszych ofert cenowych i specjalnych wyprzedaży. Większość centrów handlowych otwarta jest wtedy od 4 rano. To czas, kiedy amerykanie ruszają na zakupy prezentów bożonarodzeniowych. Wielu z nich opracowuje plan zakupów, angażując całą rodzinę, która organizuje się w mniejszych grupach. Czarny Piątek urósł do rangi zjawiska socjologicznego badanego przez wielu naukowców. Jest to również bardzo ważna data dla całej gospodarki, ponieważ wówczas najwyższych obrotów sprzedaży sięgających ponad miliard dolarów. Na stronie www.blackfriday.com można sprawdzić oferty przygotowane na ten specjalny dzień przez poszczególne sieci handlowe.
Po Czarnym Piątku – dniu ofert w dużych sieciach jest Small Business Saturday (sobota małych firm), kiedy u małych przedsiębiorców można znaleźć korzystne oferty. Po weekendzie jest Cyber Monday (cyber poniedziałek) – dzień najlepszych wyprzedaży u sprzedawców sprzętów elektronicznych i komputerowych.
Analogicznym do Czarnego Piątku w USA jest Boxing Day w Wielkiej Brytanii – dzień największych wyprzedaż poświątecznych. Biorąc pod uwagę stan europejskiej gospodarki niewykluczone, że w niedalekiej przyszłości na starym kontynencie, będziemy mieli coś w rodzaju Cyber Monday, aby nakłonić nas do częstszego sięgania do portfela. Tylko czy my tego chcemy ????
Udanych zakupów bożonarodzeniowych !
/Iwi/