Staramy się monitorować rynek oszustw i niestety tutaj zawsze jest o czym pisać. Coraz więcej techniki, elektroniki i zabezpieczeń wcale nie pomaga lepiej chronić naszych pieniędzy. Wręcz przeciwnie, daje cwaniaczkom więcej dróg dobrania się do portfela uczciwego człowieka.
Na celowniku znalazły się płatności kartą. W ostatnim czasie bardzo rozwinął się rynek wtórny terminali, które można kupić np.na E-Bay. Po nabyciu takiego urządzenia z second handu, nieuczciwi hakerzy używają ich jako część linii produkcyjnej do spreparowania nowych kart zainfekowanych oprogramowaniem szpiegowskim.
W przydomowych „laboratoriach” tworzy się dwa rodzaje kart wyglądających tak jak prawdziwe karty debetowe lubi kredytowe. Z pierwszą złodziej udaje się do sklepu i płaci nią za zakupy. W momencie, gdy karta znajduje się w pinpadzie, w sklepowym urządzenie zostaje zainstalowany robak wyszukujący i zapamiętujący dane (numery kart i kody PIN). Hakerzy dają sobie kilka dni lub tygodni na to, by ich szpiegowski robak zapełnił się danymi tak jak pijawka krwią i wracają do feralnego sklepu. Używają wtedy karty numer 2 do ściągnięcia na nią pluskwy. W złodziejskiej pracowni odczytują setki danych posiadaczy kart i przystępują do potajemnego wykradania pieniędzy.
VeriPhone, firma produkująca większość terminali na brytyjskim rynku już przystąpiła do rewizji obecnego oprogramowania urządzeń i ulepszenia go w celu obrony przed złodziejskimi sztuczkami. Czekamy na rezultaty. Czy póki co lepiej płacić gotówką?
Źródło: http://swiatfinansow.co.uk/finanse-osobiste/nowy-sposob-kradziezy-danych-z-kart-platniczych/